Garść informacji

 Hej!

Jak widzicie, postanowiłam trochę zmienić scenerię i odciąć się od treści, które publikowałam na poprzednim blogu. Chodzi tu głównie o teksty związane z Tokio Hotel, które były fajną odskocznią od nauki w liceum, ale zdecydowanie z nich wyrosłam wieki temu. Zostawiam je na tamtym blogu i chyba są też na moim chomiku. Tutaj za to będę wrzucać już na legitnym adresie, który nie brzmi, jakby jego twórcą była pięciolatka :D 

Otaczająca nas rzeczywistość nawet największego optymistę mogłaby wpędzić w depresję, więc zdecydowałam się na jaśniejsze barwy. Okazuje się, że modyfikowanie szablonu przerasta moje możliwości, więc no...

Jeśli chodzi o teksty, cały czas pracuję nad kilkoma projektami. Od razu zaznaczam, że jest to głownie fanfiction, bo mniej więcej na początku pandemii wkręciłam się na maksa w Haikyuu i do tej pory nie mogę się wygrzebać. W połączeniu z omegaverse, który zaczyna mi się już śnić po nocach, mam dla Was kilka historii, które powoli będę sobie tutaj publikować. Kilka z nich jest już skończonych i wymaga jedynie drobnych poprawek, część jest napisana w 50-80%, więc w międzyczasie będę je kończyć. Jeśli ktoś nie jest fanem Alfa/Omega, sorry, ale mój mózg idzie ostatnio tylko w tym kierunku -.-

Za jakość tego wszystkiego nie odpowiadam, czytacie na własną odpowiedzialność...

Co do publikowania, nie sądzę, by udało mi się to robić regularnie jak kiedyś (chodzi mi o przerwy między jednym opowiadaniem a drugim), ale w miarę możliwości postaram się. Praca (zwłaszcza że mam własną działalność) jest dla mnie priorytetem, a pisanie odskocznią.

Co do omegaverse... Uważam to za całkiem ciekawe zjawisko, które pojawiło się bodajże w FF do Supernatural i jakoś rozprzestrzeniło się na pozostałe fandomy. Sprawa jest dla mnie o tyle ciekawa, że z wykształcenia jestem językowcem i choć zajmuję się uczeniem języka a nie tłumaczeniem, przeniesienie realiów A/B/O z angielskiego na polski odbieram jako pewnego rodzaju wyzwanie. Sporo osób zastosowało własne rozwiązania, ale nie były to zbyt spójne pomysły, więc postanowiłam zrobić to po swojemu. Jeśli będziecie mieć jakieś pytania (dlaczego coś jest pisane wielką literą, odmienione w taki czy inny sposób) pytajcie, chętnie podyskutuję na ten temat. Każdy tekst będzie miał trochę inne podejście do omegaverse, niektóre mogą się wzajemnie wykluczać, itd. Łączyć będzie je tylko ten sam koncept.

A Haikyuu... Cóż, kto jeszcze nie widział, polecam z całego serca. Pokochałam je na tyle, że, wstyd się przyznać, kibicowałam Japończykom na IO w siatkówce zamiast naszym =.= (Choć chyba nikomu to nie pomogło, sądząc po tym, że obie drużyny pojechały do domu.) Oczywiście, znajomość fabuły nie jest konieczna, ale mogą pojawić się spoilery, dlatego... zachęcam do oglądania. TERAZ.

Jeśli macie jakiekolwiek pytania, walcie od razu w komentarzach. 

Pozdrawiam serdecznie!

Komentarze

  1. Co do omegaverse to przebijam piątkę (bardzo polecam manhwę Love Shuttle). Też ostatnio przepadłam, chociaż kiedyś się zastanawiałam jak to można czytać 🙈

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam tak samo. A teraz? Nawet nie chce mówić...

      Usuń
  2. Ja mam z omegaverse zdecydowane love-hate, czasami jak zaczne to nie mogę skończyć, ale z drugiej strony zabranie się za coś z tego motywu (gatunku? tropu? whatever) ciągnie mi sie przez wieki. Czasami są takie perełki, że wow, ale dużo jest też takich mang/ff z omegaverse, że się człowiek aż czuje sfrustrowany :D

    Wole opowiadania z oryginalnymi postaciami, ale Hikyuu jest spoko. Na pewno ogarnę co tam piszesz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, niektóre teksty są fenomenalnie napisane, niestety sporo młodych autorów lubuje się w tym czymś (xd) i robi wiele podstawowych błędów. No ale... Pisanie stało się dla mnie znowu formą odstresowania od pracy i codziennych problemów, pisałam to, co chciałam w danej chwili pisać, i takie coś z tego wyszło.

      Co do oryginalnych tekstów, to wiem, że pisanie FF to trochę strzał w kolano, ale w tym akurat siedzę i dobrze się czuję, więc chwilowo tego się trzymam. Mam gdzieś w plikach też sporo tekstów autorskich, które skrobię po trochę. Porobiłam porządki, część pewnie zgubiłam... Blog jest dla mnie formą relaksu. Jeśli omegaverse czy ff komuś nie odpowiada, to będzie musiał po prostu troszkę dłużej poczekać. W końcu opublikuję coś "normalnego" :)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  3. Yooo. W sumie zastanawiałam się, czy kiedys nastąpi zmiana adresu, skoro teraz twoje opowiadania mniej się tyczą tematyki Tokyo Hotel. Fajnie, że ten adres jest dużo bardziej uniwersalny.
    Szkoda, że z tego, co piszesz nie ma szans na razie na dokończenie "Więzi doskonałej", bo przyznam, że czekałam.
    W kazdym razie życzę wszystkiego najlepszego na nowym adresie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wieeem, że są osoby, które ciągle czekają na ten tekst. I głupio mi, że tyle czasu się za niego nie wzięłam, ale pracuję w takich godzinach, że już mi się zwyczajnie nie chce zmuszać do pisania czegoś, na co nie mam ochoty. Przez jakiś czas w ogóle nie tknęłam się niczego, nawet nie chcąc myśleć o pisaniu czegokolwiek. Z czasem wróciłam do pisania trochę tego, trochę tamtego. W końcu wezmę się i za tamtego smroda, który wisi na blogu niedokończony -.-
      Na plus jest fakt, że znalazłam swoje notatki do Więzi...
      Pozdrawiam!

      Usuń
  4. Dzień doberek 😌
    Mega się cieszę na motyw a/b/o i już nie mogę się doczekać jakie nowe cudo wyjdzie z pod twojej ręki ❤
    Weny oraz zdrówka życzę 😁

    OdpowiedzUsuń
  5. Hej
    skoro zmieniłaś adres stwierdziłam że komentarz zostawię już na nowym blogu :) Bardzo się cieszę że wróciłaś do pisania i tak jak niejedni co jakiś czas zaglądałam czekając na nowy wpis ;)
    Co do omegaverse to faktycznie zrobił się z tego trend choć w świecie mang już trochę opada zainteresowanie, nie ubolewam nad tym bo większość jest smutna, wręcz tragiczna... a tego nie lubię..., więc jeśli twoje opowiadania będą się kończyć happy endem i nie będzie w nich jakiś chorych/nienormalnych akcji to biorę wszystkie z pocałowaniem ręki :) Mam takie pytanie czy planujesz napisać drugą część Kwestia perspektywy? Pamiętam że coś takiego czytałam na poprzednim blogu ;) Super że jesteś :DDDD

    Pozdrawiam Dżoana ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Heej, tak, omegaverse stał się popularny, przez co wzięło się za niego wielu początkujących pisarzy i pisarek. To znowu przekłada się na całą masę melodramatów w tych opowiadaniach. Mój mózg też jest mega melodramatyczny, ale z wiekiem nauczyłam się nad tym panować :) Więc nieważne, jakie czarne scenariusze gdzieś mi się poukładają w głowie, ostatecznie wolę je kończyć happy endem. Haikyuu ma tak bardzo pozytywny przekaz, jest tak ciepłe w odbiorze, że nie wyobrażam sobie złego zakończenia.
      Co do Kwestii perspektywy, to tak, ten tekst jest też w planach. Jest napisany mniej więcej w połowie, ale mój mózg operuje tylko w jednym trybie. Jeśli spróbuję się przerzucić na tamto, nie wykrzesam z siebie nic do FF z Haikyuu i rzucę w kąt to, co piszę teraz, dlatego jadę na tej fali, póki jest na czym.
      Dziękuję za komentarz i pozdrawiam!

      Usuń
  6. Hej, cieszę się, że wróciłaś! :)
    Życzę dużo weny i nowych wyzwań pisarskich.

    Powiedz mi tylko proszę czy istnieje szansa, że powstanie 3 część Granic? <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej, dziękuję!
      Mam potencjalny pomysł na trzecią część Granic, ale nie sądzę, żebym się za to wzięła. Od czasu napisania tamtych dwóch historii minęło już tyle czasu, że w głowie mam zupełnie inne rzeczy. Dlatego wątpię, by kiedykolwiek coś takiego powstało :(
      Pozdrawiam!

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

A perfect mate [6/6]

A perfect mate [1/6]

A perfect mate [2/6]

When two forces clash [1/7]

A perfect mate [3/6]

A perfect mate [4/6]

When two forces clash [5/7]

To cheat the system [3/3]

A perfect mate [5/6]

"Wszystko albo nic" dostępne na Bucketbook!